Co prowadzi do przesuszenia skóry?
Na to pytanie warto sobie odpowiedzieć. Nawet mimo tego, że sucha skóra wydaje Ci się błogosławieństwem. Nie dziwne przecież, bo przy trądziku problemem, jest nadmierne wydzielanie sebum. Czego efektem jest chociażby „świecąca się twarz”. Plus oczywiście pryszcze. Rozwiazaniem jest ograniczenie pracy gruczołów łojowych. Nie można jednak przesadzić, bo jeśli to zrobicie, skutkiem może być właśnie przesuszenie skóry.
Nie o skutkach jednak będziemy dzisiaj rozmawiać, tylko o przyczynach. Nie zawsze świadomie doprowadzamy do przesuszenia. Zaczniemy jednak od „sposobu”, który często jest świadomie wykorzystywany do ograniczenia wydzielania sebum.
Promienie UV
Słyszeliście o tym, że słońce ma pomóc w walce z trądzikiem? Pewnie tak. Opalanie się – zwłaszcza nadmierne – nie jest dobrym pomysłem. Owszem, początkowo może faktycznie to pomoże. Potem jednak spodziewajcie się problemu. Promienie UV są dla skóry szkodliwe. Nawet przecież opalenie jest w zasadzie jej uszkodzeniem. Mogą też prowadzić do jej przesuszenia. Efektem są też chorobowe zmiany skórne (tak, mówię między innymi o nowotworze). Promienie UV postarzają skórę. To problemem jest raczej w okolicach trzydziestego roku życia.
Za dużo peelingów
To również może być problem. Peeling jest potrzebny, chociażby po to, żeby pozbyć się martwego naskórka. Możecie zdecydować się na profesjonalny produkt, kupiony w sklepie. Drugi wybór to domowy specyfik. Peeling stosowany zbyt często (jak w zasadzie wszystko) to poważny problem dla skóry. Doprowadzicie do jej przesuszenia, co wcale przy trądziku nie jest dobrym pomysłem. Peeling wystarczy stosować raz na tydzień.
Alkohol w kosmetykach
Tutaj sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Jest takie ogólne przeświadczenie, że alkohol faktycznie wysusza skórę. I tak na przykład alkohol cetylowy… nawilża, a przy okazji ją wygładza. Stosowany jest między innymi w kremach. Ma on wpływać na inne składniki takich preparatów. Dzięki niemu mają one dłużej działać. W preparatach można też spotkać alkohol stearylowy. Jemu również przypisuje się pozytywny wpływ na stan skóry.
Z drugiej jednak strony mamy między innymi alkohol denaturowany, propanol alcohol i Isopropyl. Mają one konkretne zadania do spełnienia w tych produktach. Problem jednak polega na tym, że mogą one wysuszać skórę. Nie muszą, ale mogą.
Czynniki środowiskowe
Wczoraj wspominałem o toksynach w otoczeniu, które mogą mieć wpływ na stan skóry. Chciałbym jednak na co innego zwrócić uwagę, zwłaszcza w kontkeście zbliżającej się wielkimi krokami jesieni, a potem zimy. Skórę uszkadzają zarówno wiatr jak i niska temperatura na które niestety wpływu nie mamy. Problemem jest też przegrzewanie mieszkań. Jest zimno, więc odkręcamy kaloryfery. Niestety w pewnym momencie nasza skóra może to odczuć. Czy tak się stanie jest zależne też od innych czynników. Zwykle tak jest, że to w jaki sposób zareaguje skóra, jest efektem współwystępowania paru problemów.