Moc pestek z winogron
Wykorzystuje się je w wielu produktach. Pierwsze co przychodzi na myśl to olej z pestek winogron. To jednak niejedyna możliwość. Jak się zaraz przekonacie jedna z jego właściwości dotyczy też trądziku.
Co mają w sobie?
No właśnie to najważniejsze pytanie. Bo to dzięki zawartości pestki z winogron mają takie a nie inne właściwości. Przede wszystkim jest w nich sporo substancji na których nazwach można połamać sobie język, że wymienię tylko oligomeryczne proantocyjanidy. Te akurat „określamy” skrótem OCP. Nazwy są jednak tutaj mniej istotne. Ważne jest to, że mówimy o flawonoidach. To nic innego jak przeciwutleniacze. Do tego bardzo silne. To bez wątpienia związki, które w ciągu ostatnich kilku lat zrobiły ogromna karierę.
Przeciwutleniacze chronią nas przed szkodliwym działaniem zbyt dużych ilości wolnych rodników. Do naszego organizmu dostaje się sporo „brudów”. To substancje, które są szkodliwe. To różnego rodzaju toksyny. Czy to będzie dym papierosowy czy to co wydostaje się z rur samochodów, to mniej ważne (w tym akurat aspekcie o którym mówimy). Istotne jest to, że mogą one mieć negatywny wpływ na organizm, w tym i skórę. Co to ma wspólnego z wolnymi rodnikami? Sporo. Chodzi o proces utleniania. Wolne rodniki wykazują dużą aktywność chemiczną. Utleniając substancje z którymi mają kontakt. To nie jest dobra informacja.
Na co pomagają pestki z winogron?
Skończmy już z tą chemią, przejdźmy do konkretów:). Po pierwsze pestkom z winogron przypisuje się pozytywny wpływ na układ krążenia. Wskazano również, że ekstrakt z nich ma dobrze działa na poziom cukru w organizmie. Co to oznacza? Ano to, że można go wykorzystać w zapobieganiu cukrzycy. Kolejna jego właściwość robi jeszcze większe „wrażenie”. Pestki z winogron mają zapobiegać chorobom cywilizacyjnych. Zresztą bardzo często poleca się wino jak rozwiązanie na nie. Oczywiście w małych ilościach. No, ale nie tym się tutaj będziemy teraz zajmowali.
Ciekawy za to jest spór między naukowcami, czy ekstrakt z pestek winogron może pomagać w kwestii nowotworów. Dokładniej rzecz biorąc, czy może im zapobiegać. Zdania w tej materii są podzielone.
Co to ma wspólnego z trądzikiem?
Sporo. Przede wszystkim wspomniane przeciwutleniacze. Są one niezywkle istotne dla stanu skóry. Zwykle w tym kontekście mówi się o witaminie E i C, bo należą one do tej grupy. Wspominane wcześniej OCP są dużo silniejsze w działaniu. Przeciwutleniacze te mają właściwości przeciwzapalne, które można wykorzystać w walce z trądzikiem. Nie tyle nawet „można”, co są już preparaty zawierające wyciąg z pestek winogron (np. Nonacne). A to nie wszystko. Jest w nich też kwas oleinowy. Ten składnik również ma sporo ciekawych właściwości. Nas najbardziej tutaj interesuje to jaki ma wpływ na skórę. Kwas oleinowy po pierwsze zmiękcza ją. Po drugie przypisuje się mu też działanie wygładzające. Obie właściwości bardzo przydatne w walce z trądzikiem.
Wspomniany Nonacne możecie nabyć tutaj