Skąd się bierze trądzik u dorosłych

To chyba dobre pytanie. Zwykle trądzik kojarzy się nam z burzliwym okresem dojrzewania, kiedy „buzują” hormony. W przypadku osób dorosłych oczywistością wydaje się być, że tego problemu nie ma „i już”. Owszem, ostatnio pisałem o trądziku różowatym, który przytrafia się w okolicach czterdziestego roku życia, ale to jednak inna choroba. Skąd więc pryszcze u dorosłych?

Powodów może być co najmniej parę. Jako ciekawostkę dodam, że przypadków tej dolegliwości wśród dorosłych jest coraz więcej. Nie mam dobrych informacji dla pań. Niestety przeważająca ilość przypadków tej dolegliwości dotyczy właśnie kobiet.

Skad bierze się tradzik u dorosłych?

Jak wspomniałem winowajców jest co najmniej kilku. Po pierwsze podobnie jak w przypadku tradziku młodzieńczego winne są hormony. Dokładniej rzecz biorąc zaburzenie ich równowagi. Tutaj warto szczególną uwagę zwrócić na androgeny, czyli po prostu męskie hormony. To one mają najwięcej do powiedzenia w przypadku trądziku młodzieńczego i nie inaczej jest tutaj. Dlaczego może pojawić się zaburzenie tej równowagi? Sa to między innymi wrodzone problemy związane z nadnerczami, które są odpowiedzialne (nie one jedyne) za produkcję androgenów. Przyczyną mogą być też niektóre leki, jak i po prostu przyjmowanie sterydów. Trądzik może być jednym z objawów Zespołu wielotorbielowatych jajników. To problem, który jest określany jako najczęściej występujące zaburzenie hormonalne u kobiet w wieku rozrodczym.

Przejdźmy do nieco lżejszych wagowo przyczyn opisywanej przeze mnie dolegliwości. Trądzik u dorosłych to także efekt stresu i nieodpowiedniej diety. Oba te czynniki można rozpatrywać jako pewnego rodzaju powiązanie. Mogą one jednak wystąpić oddzielnie. Nie u każdej osoby zmagającej się ze stresem od razu pojawia się problemy z niezdrową i niezbilansowaną dietą. Zwykle też są one jednymi z czynników, które powodują występowanie zmian trądzikowych. I zaraz Wam to pokażę.

Załóżmy, że żyjecie w dużym stresie (w sumie kto nie ma z tym problemu). Męczy Was praca, dom, a tak naprawdę to wszyscy wokół. Stres objawia się na wiele różnych sposobów, ale nas tutaj interesuje to, że może on wzmagać wydzielanie sebum. I to już jest sytuacja, która może zwiększyć szansę na wystąpienie trądziku. Rośnie ona jeszcze bardziej, kiedy mieszkacie na terenie silne zurbanizowanym i uprzemysłowionym. Tak dokładnie. Kurz, brud, toksyny – to wszystko osiada na skórze. Jeśli jeszcze do tego sebum jest wydzielane w nadmiarze, to już naprawdę spore ryzyko.

Nierzadko – kontynuując nasz przykład – dokładacie od siebie. Nieprawidłowa pielęgnacja skóry twarzy, przy wystąpieniu obu wyżej opisanych czynników, też przyczynia się do trądziku. Gdzie w tym wszystkim jest dieta? Ta jak już pisałem wielokrotnie jest tematem wciąż dyskutowanym. Na pewno jednak to co jemy ma wpływ na organizm i skórę. Spotkałem się np. z opinią, że nadmiar cukru, oprócz tego, że to prosta droga do otyłości, to większe ryzyko trądziku. To tyle na dzisiaj:).