Walczysz z trądzikiem? Unikaj tych produktów

Chociaż wciąż trwają dyskusje na temat bezpośredniego wpływu żywności na tę dolegliwość, to i tak warto dmuchać na zimne. Tym bardziej, że jedzenie pewnych produktów w zbyt dużej ilości ogólnie źle działa na nasz organizm.

Unikaj fast foodu

O jego negatywnym wpływie napisano już niejeden tekst. Skupię się jedynie na paru aspektach. Po pierwsze w zasadzie nie dostarczasz takim jedzeniem ważnych składników dla organizmu. Ktoś powie: „no dobrze, ale przecież są w nim na przykład warzywa, a te zawierają witaminy i pierwiastki”. Ustalmy jednak, że trzeba by naprawdę sporo tego fast foodu jeść, aby dostarczyć potrzebną ich ilość. A na to sobie pozwolić nie możesz.

Fast food to też sporo tzw. tłuszczy trans. Im należy się oddzielny tekst. Dość powiedzieć, że to utwardzone tłuszcze roślinne. Z perspektywy producentów żywności są… idealne. Chociażby dlatego, że są tanie. Z Twojej perspektywy są przede wszystkim niezdrowe. I dlatego lepiej ich unikać.

Żywność z wysokim IG

Czyli indeksem glikemicznym. Określa się ją często wysoko przetworzoną. Spotkasz się z tym, że jest ona obwiniania za nasilenie się zmian trądzikowych. Żywność tego typu ma wpływ między innymi na pracę gruczołów łojowych. W pewnym stopniu nasila wydzielanie sebum. To z kolei ma przełożenie na zmiany trądzikowe. Chodzi z grubsza o nagłe skoki poziomu cukru, które są związane z taką żywności.

Co zalicza się do tej grupy? Do takiej żywności zalicza się między innymi ananasy z puszki, bagietkę, banany i bułki pszenne. Nie można nie wspomnieć o chipsach i cukrze.

Tłuste mięso

Mam tutaj na myśli również wędliny. Te ostatnie zalicza się do żywności wysoko przetworzonej. A tej – jak już wiesz – musisz unikać. Jeśli lubisz chleb ze smalcem, a walczysz z trądzikiem, to niestety z tego pierwszego musisz zrezygnować, jeśli chcesz pozbyć się tego drugiego;). Generalnie tłuszcze zwierzęce w dużych ilościach mają negatywny wpływ na organizm. Zwiększają chociażby ryzyko otyłości, ale też pewnych chorób (które zresztą w różnym stopniu są powiązane z nadmiernymi kilogramami). Pierwsze co mi przychodzi na myśl, to miażdżyca. Często w kontekście nadmiaru tłuszczy wymienia się też nowotwory. Wydaje mi się, że to wystarczająca przyczyna do ich unikania.