Kendall Jenner też cierpiała na trądzik
Do każdego problemu można starać się podejść na luzie:). Czasem człowiek może się zdziwić, jak łatwo znajdzie rozwiązanie lub chociażby zmieni nastawienie. To też przecież ma ogromne znaczenie. Nie inaczej jest w przypadku trądziku.
Stąd też decyzja o kategorii „Na luzie”. Będą w niej lądowały informacje nie do końca poważne. Czasem po prostu żartobliwe. Innym razem z pogranicza rzeczy oczywistych, a nie zawsze przez nas dostrzeganych. Debiutancki tekst dotyczy Kendall Jenner i trądziku właśnie.

Kim jest?
Nie wszyscy muszą tę panią kojarzyć, więc krótka biografia. Długa zresztą nie może być, bo ma ona zaledwie 19 lat. To modelka, jakby ktoś nie wiedział. Przyznam szczerze, że ja nie miałem pojęcia, dopóki nie dostałem w ramach ciekawostki, tekstu właśnie na temat Kendall Jenner i jej zmagania się z trądzikiem. Sama modelka, bardziej chyba niż z sesji, znana jest z udziału w reality show „Z kamerą u Kardashianów”. Znowu w tym wypadku Wam za wiele nie pomogę, bo nie dane mi było – pewnie na szczęście – oglądać tego programu. To jednak jest tutaj najmniej istotne. Przejdźmy do właściwego problemu, czy trądziku, tego co nas tutaj najbardziej interesuje.
Wyznanie Kendall
Cały tekst był skonstruowany na zasadzie „skoro tak piękna kobieta, cierpiała na trądzik, zwalczyła problem i tak wygląda”, to czemu inni nie mogą. Sama Kendall wspomina, że problem zaczął się u niej w wieku 9 lat. Wydawać by się mogło to dziwne, że tak wcześniej, nic jednak bardziej mylnego. Pisałem ostatnio, że przeprowadzono badania, które wyraźnie wskazały na obniżenie granicy wieku w której rozpoczyna się trądzik. Kendall Jenner jest tego jak widać żywym przykładem.
W dalszej części wywiadu, opowiada ona o tym, jak bardzo negatywnie trądzik wpłynął na jej samoocenę. Jak więc widać nawet gwiazdy nie są wolne od problemów. Zresztą to raczej nasze myślenie, o tym że ich „ludzkie” rzeczy nie dotyczą. Okazuje się jednak z tekstu, że owszem dotyczą, a do tego akurat w przypadku naszej modelki, mają ogromny wpływ na psychikę. W sumie dalej ma z tym problem, zwłaszcza kiedy musi się do tego przyznać. Co w zasadzie w pewnym sensie jest zrozumiałe.
Niestety nie znalazła się informacja na temat tego w jaki sposób poradziła sobie z trądzikiem. Może przeszedł sam, ale być może miała jakiś tajemny specyfik, który jej w tym pomógł. Z drugiej strony istnieje tyle ogólnie znanych preparatów, domowych sposobów, że być może ta informacja wcale nie jest nam aż tak potrzebna.