Czy osoby cierpiące na trądzik powinny korzystać z porad psychologa?
Wbrew pozorom pytanie to wcale nie jest bezzasadne. Wszelkiego rodzaju problemy skórne są nie tylko dolegliwością natury estetycznej. Dodatkowo też, objawy niektórych chorób są związane ze psychika. Ta ostatnia może je „nasilać”. Albo też odwrotnie.
Generalnie rzecz biorąc można wskazać na pewne połączenie psychiki i stanu naszej skóry. W przypadku trądziku ta wieź istnieje na kilku poziomach. Wskazuje się, że psychoterapia może być częścią alternatywnej terapii w sytuacji, kiedy zmagamy się z taką dolegliwością skórną.
Trądzik, a poczucie wartości
To temat – rzeka, ale postaram się go przedstawić jedynie w paru słowach. To jak wyglądamy ma na ogromny wpływ na to jak się czujemy. Co oczywiste, chcemy się podobać. Wszelkiego więc rodzaju nasilenie zmian skórnych (skupiamy się jedynie na trądziku) to poważny problem. Jeśli mimo stosowania całej „baterii” różnej maści kosmetyków, które mają pomóc, pryszcze i zaskórniki nie znikają, to może mieć to wpływ na naszą psychikę i relacje międzyludzkie. „Wycofujemy się” z życia. Nasza samoocena zaczyna spadać. Coraz częściej obraz nas samych jest negatywny. Nie pozostaje to bez wpływu na psychikę. Oczywiście nie w każdym przypadku pojawi się problem z epizodami depresyjnymi, ale są one możliwe. To już będzie wymagało interwencji psychiatry i z dużą dozą prawdopodobieństwa psychologa.
Trądzik jako choroba psychodermatologiczna?
Słyszeliście o takich schorzeniach? Choroby tego typu to dolegliwości w których tzw. objawy somatyczne są w korelacji z symptomami ze strony psychiki. Wystąpienie tych pierwszych warunkuje pojawienie się tych drugich. Co istotne to temat w przypadku którego wciąż trwają badania, ale niektóre rzeczy już można powiedzieć, że wiemy. Znowu co oczywiste skupię się jedynie na trądziku, chociaż zdecydowanie lepiej rozpoznanym przykładem jest inna choroba skóry – łuszczyca.
Generalnie rzecz biorąc koncepcja jest taka, że wśród osób zmagających się z ciężką, nieleczoną postacią tej dolegliwości, dużo częściej występują zaburzenia psychiczne. Mogą być one efektem tego co napisałem wyżej, a więc wpływu trądziku na samoocenę. To jednak nie wszystko. Otóż, tego typu dolegliwość może mieć wpływ w ogóle na pewne problemy emocjonalne i funkcjonalne. Wskazuje się, że istnieje ryzyko pojawienia się bezsenności, czy tak wydawało się odległego, zaburzenia odżywiania.
Wracając jeszcze na koniec do depresji. Nie jest oczywiście tak, że każdy zmagający się z trądzikiem, to osoba cierpiąca na depresję. Ustalmy – na pojawienie się tej drugiej dolegliwości wpływ będzie miało zdecydowanie więcej czynników. Zresztą wystarczy się rozejrzeć. Nie każda osoba cierpiąca na trądzik wykazuje objawy depresji. Z drugiej strony, możemy wyglądać „zjawiskowo”, a cierpieć z powodu zaburzenia poczucia własnej wartości. Czy warto z trądzikiem udać się do psychologa? Pytanie powinno być postawione inaczej. Czy odczuwam symptomy wskazujące na to, że mogę mieć problem natury psychicznej, wynikający między innymi z mojej samooceny związanej z trądzikiem? Jeśli takowe zauważycie, to koniecznie.