Jak dbać o cerę tradzikowa latem?

Słońce, plaża, góry, imprezy – lato w pełni. Kto by się tam przejmował skórą. Pielegnację ogranicza się do niezbędnego minimum. I oczywiście ochrony przed działaniem promieni słonecznych. Chociaż to ostatnie nie zawsze. Często też spotkacie się ze stwierdzeniem, że latem nie trzeba się przejmować pryszczami, bo „słońce je wyleczy”. Niestety tak prosto nie będzie.

lato

Od tego ostatniego zaczniemy. Sprawa w przypadku słońca (czy wy wersji zimowej solarium) jest nieco bardziej skomplikowana. Owszem na początku możecie zauważyć, że po opalaniu zmniejszyła się Wam ilość zmian trądzikowych. To jednak sytuacja przejściowa. Jeśli będziecie dalej wysiadywali dajmy na to plaży i wystawiali skórę na działanie promieni słonecznych, to dla tej ostatniej skończy się to źle. Lepiej tego nie próbujcie robić.

Lato to ciężki czas dla cery tradzikowej

Taka jest niestety smutna prawda. Zwłaszcza, jeśli temperatury są wysokie, a do tego jeszcze spora wilgotność. Największym problemem latem jest wmożona produkcja sebum. Gruczoły łojowe i tak już w okresie, kiedy zwykle zmagamy się z trądzikiem, działają „ponad stan”. To efekt pracy androgenów, czyli męskich hormonów. W lecie dodatkowym problemem może być tendencja do nadmiernego rogowacenia ujść wspomnianych gruczołów. Do czego to prowadzi? Efekt to większa ilość zmian skórnych (grudek, krostek itd.).

Oczyszczanie

Bez tego latem się nie obędzie. Wybór jest dość prosty. Albo „profesjonalne” kosmetyki, albo domowe sposoby. Trzecia opcja to wizyta u kosmetyczki. Latem popularny jest płyn miceralny. To połączenie właściwości oczyszczających i odświeżających. To nic innego jak płyn do demakijażu. Panie na pewno powinny na niego zwrócić uwagę. Są też konkretne preparaty do oczyszczania skóry trądzikowej. Jednym z nich jest Hydroviton.CR. Pewną ciekawostka jest to, że wykorzystuje się on technologię nanosomową. W największym skrócie, dostarcza ona składniki danego preparatu bezpośrednio do źrodła problemu.

Peeling, który też sie przyda można kupić, albo przygotować sobie samemu w domu. Przepisów jest wiele, a najprostszy to cukier. Z kolei profesjonalne zabiegi, to jednak pewien wydatek. Jednym z pomysłów jest dermabrazja. W tym wypadku jednak warto pamiętać, że po samym zabiegu, należy unikać słońca i kosmetyków o silnym działaniu. Kiedy skóra się już wygoi, efekt powinien być co najmniej zadowalający.

Nawilżanie

Bardzo częstym popełnianym błędem przy cery problematycznej (taka jest ta ze skłonnością do zmian trądzikowych) z nadmiernym łojotokiem, jest używanie kremów do skóry suchej. I owszem po ich zastosowaniu„wszystko ładnie wygląda”. Problem polega na tym, że to w żadnym wypadku nie rozwiązuje to samej „przypadłości”. Podstawą jest wspomniane złuszczanie, bez tego się nie obędzie. Skóra z nadmierna ilościa sebum też potrzebuje nawilżenia. Parę kosmetyków, które pomogą, na pewno znajdziecie. Latem warto pamiętać o dostarczaniu do organizmu wody. To zawsze się przydaje. Nie tylko skórze.

Oczywiście latem warto też walczyć z samym trądzikiem. Częściowo robimy to przy pomocy wyżej wymienionych sposobów, ale można także wybrać konkretny preparat, czy całą gamę domowych sposobów.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *