Trądzik u dorosłych – co go nasila?

To pytanie zadaje sobie wiele osób w okolicach trzydziestki, które z przerażeniem odkrywają coraz większą ilość pryszczy. W sumie pierwsze pytanie jakie się pewnie pojawia „skąd mi się to wzięło?”. A odpowiedzi na oba pytania można powiedzieć, że się przeplatają. O czym zresztą zaraz się przekonacie.

Stres a pryszcze

Od takiego czynnika zaczniemy. Stres obwinia się zarówno za pojawienie się problemu z trądzikiem u dorosłych, jak i nasilanie zmian. Wytłumaczenie na poziomie naukowym zajęłoby nam trochę miejsca, postaram się to streścić. Bodaj w 2007 roku pojawiło się – kolejne dodajmy – badanie nad wpływem stresu na trądzik. Było ono o tyle ciekawe, że przeprowadzono je… na studentach w czasie sesji. Okazało się, że u 23% z nich w czasie egzaminów zwiększyła się liczba zmian skórnych. Co prawda naukowcy wciąż spierają się jak to z tym stresem i trądzikiem jest, ale od pewnego czasu to właśnie on jest wymieniany jako jeden z głównych winowajców. A  w dzisiejszym świecie nam go nie brakuje. Wystarczy praca i życie prywatne. Tak nawiasem dodam, że nasilenie trądziku to najmniejszy problem, który jest efektem przewlekłego stresu. Ale nie o tym tutaj będę pisał;).

Hormony a trądzik u dorosłych

I znowu dostaniemy odpowiedź na wspomniane dwa pytania. Jak wiadomo w przypadku trądziku młodzieńczego cały problem można powiedzieć zaczyna się od zmian hormonalnych, które zachodzą w młodym organizmie. Do głosu dochodzą androgeny, które między innymi wpływają na wydzielanie sebum – kolejny czynnik nasilający trądzik. U dorosłych też może dochodzić do zaburzeń hormonalnych. Powód oczywiście jest inny. Ale warto jest mieć to na uwadze, szukając przyczyn.

Co jeszcze nasila trądzik u dorosłych?

A chociażby przypisuje się taka „rolę” papierosom. To jak wiadomo duży problem wielu ludzi. Jeśli do tego nosi on znamiona nałogu, to możemy być prawie pewni, że jakiś wpływ będzie to miało na nasz organizm. Jednym z efektów ma być właśnie nasilenie zmian trądzikowych. W największym skrócie, to chodzi o dostarczanie skórze sporej ilości toksyn. Tych akurat w papierosach nie brakuje.

Bardzo często w kontekście trądziku u dorosłych wymienia się dietę. Po raz kolejny powtórzę, że temat skomplikowany i nie można w sposób jednoznaczny zanegować, ale i potwierdzić wpływ. Co jest godne uwagi? Na pewno podkreślić trzeba, że sztuczne jedzenie i produkty wysoko przetworzone. Oczywiście nie jest tak, że zjecie na przykład paczkę chipsów i od razu będziecie mieli wysyp pryszczy. Po pierwsze to raczej efekt działania kilku czynników. Trzeba spojrzeć na problem nieco szerzej.

Warto też myślę, generalnie zmienić sposób jedzenia, jeśli do tej pory był ono delikatnie mówiąc niezdrowy. Nie chodzi o jakąś modę na to, tylko po prostu o własny organizm. Przy okazji, jeśli oczywiście macie opisywany problem, będziecie mogli pozbyć się toksyn i zmniejszyć ilość zmian skórnych. Bo z trądzikiem u dorosłych można i trzeba walczyć. O tym już w następnym tekście.