Zioła a trądzik

O takiej właśnie zależności sobie dzisiaj porozmawiamy. Dokładniej rzecz biorąc postaram się odpowiedzieć na pytanie na które rośliny warto zwrócić uwagę, jeśli chcecie stosować naturalne metody walki z trądzikiem. Mają one swoje plusy, dla wielu też i minusy. To czy się na decydujecie, to tak naprawdę Wasza indywidualna sprawa.

W zasadzie można je stosować na dwa podstawowe sposoby. Zewnętrznie i wewnętrznie. W tym drugim wypadku mówimy o piciu naparów lub przyjmowaniu suplementów w postaci kapsułek. Pamiętajcie o tym, że efekty nie pojawiają się już po pierwszym użyciu.  To taki sam casus jak przy suplementowaniu witamin i pierwiastków. Miesiąc to najmniejszy wymiar „kary”. Zwykle efekty są najbardziej widoczne po 3 miesiącach. Stosowanie zewnętrzne to różnego rodzaju wcierki, okłady i maseczki. Zanim przejdę do konkretnych roślin, to jeszcze jedna ważna sprawa. Napar ma dość krótki termin przydatności. Po 3 dobach trzeba go wylać.

Mniszek lekarski

Roślina o bardzo wielu ciekawych właściwościach. Nas najbardziej tutaj interesuje przede wszystkim działanie przyspieszające gojenie się ran. Mniszek wspomaga również proces detoksykacji organizmu. To też ma wpływ na trądzik. Zależność jest dość prosta. Im więcej w organizmie toksyn tym on i skóra w gorszym stanie. Ta ostatnia będzie bardziej podatna na zmiany trądzikowe. Do naparu potrzebujemy suszonego ziela (wraz z korzeniem). Około 50 gram do wody i gotujemy pod przykryciem. Pić 3 razy dziennie.

Kora kasztanowca

W tym wypadku wykorzystuje się korę, chociaż kwiaty również mają wiele cennych substancji. W jaki sposób działa kasztanowiec? Przede wszystkim zawiera on enzym, który uszczelnia naczynia krwionośne. Ma również działanie przeciwzapalne. Wyciąg z kasztanowca najlepiej przygotować na bazie wody. Są też suplementy, które go zawierają. Co ważne, kora kasztanowca sama z siebie jest stosowana na inne dolegliwości. W naszym przypadku będzie jedynie dodatkiem.

Nagietek lekarki

Ta z kolei roślina zwykle wymieniana jest w kontekście trądziku różowatego, ale i na odmianę „młodzieńczą” się sprawdzi. Nagietek lekarski przede wszystkim działa przeciwzapalnie. Stosuje się go zewnętrznie. Poradzi sobie ze stanami zapalnymi skóry. Najprościej znaleźć kwiaty nagietka w sklepie z ziołami.

A na koniec skrzyp

Co prawda jest on raczej kojarzony z inną dolegliwością, czyli nadmiernym wypadaniem włosów, ale można go też wykorzystać przy trądziku. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Skrzyp należy do roślin, które mają działanie odtruwające. Roślina ta pozytywnie wpływa nie tylko na włosy, ale też i właśnie na skórę. To akurat dzięki zawartości krzemu. Pierwiastka niezmierne istotnego dla skóry. Podobnie jak w przypadku kory kasztanowca, skrzyp powinien być tylko jednym z kilku ziół, których wspólne działanie przyniesie konkretne efekty. Nie ma w tym nic dziwnego. Nabiera to sensu, jeśli uzmysłowimy sobie, że na natężenie trądziku wpływ ma dużo czynników.