Dermatolog radzi jak zredukować plamy po trądziku

Dzisiaj będzie o czymś, co spędza sen wielu osobom. Trądzik w pewnym momencie minie lub go pokonamy, ale blizny i plamy po nim mogą szpecić nas przez lata. Im bardziej nasilona była wspomniana dolegliwość (mowa o sytuacji w której nie będziemy z nią walczyć), tym potem będzie gorzej. Zresztą pewnie zdarzyło się Wam widzieć osoby, która miała właśnie blizny po trądziku. Najlepiej byłoby sobie z nimi poradzić zawczasu lub do nich nie dopuścić. 

Zanim o wspomnianej w tytule pani dermatolog dr Tzu, którą znalazłem w czasie przeglądania internetu w związku z poszukiwaniem nowinek, tematów i wiadomości na temat trądziku, to parę słów o samym problemie. Generalnie rzecz biorąc, to w jaki sposób będziemy radzili sobie z problemem, zależy od tego jak on wygląda.

skóra

Przebarwienia i delikatne blizny

To sytuacja można powiedzieć komfortowa. W takim wypadku przede wszystkim nie nadwyrężymy portfela. Jedną z polecanych metod jest zastosowanie kwasów. To sposób, który można „uskutecznić” w domu. Oczywiście z głową i ostrożnie. Jeśli jednak nie mamy na ten temat żadnej wiedzy, to lepiej nie decydować się samemu na taką metodę. W takim wypadku lepiej wybrać gotowy krem, który ma pomóc pozbyć się zmian po trądziku. W takich preparatach wykorzystuje się między innymi kwas migdałowy i glikowy. Oczywiście w stężeniach, które są bezpieczne dla naszej skóry. Zanim te preparaty zaczną działać, trochę jednak trzeba odczekać. Nie należy oczekiwać pierwszych efektów przed upływem pierwszego miesiąca. Zwykle jednak potrzeba około 90 dni. I tutaj wspominana dr Tzu w artykule w Glamour właśnie kwas glikolowy wskazuje jako rozwiązanie dla osób z trądzikiem. Wymienia też preparat rozjaśniający o nazwie Murad Rapid Age Spot and Pigment Lightening Serum (do tanich nie należy), ale bez problemu oczywiście podobne dostaniemy w naszym kraju.

W przypadku łagodnych przebarwień i delikatnych blizn, można próbować też domowych metod. Polecany jest między innymi olej lniany, który zawiera istotną dla skóry witaminę E. Pomagać mają także zioła. W tym kontekście wymienia się napar z rumianku. Dodaje się do niego nieco soku z cytryny. Po ostudzeniu przemywa nim zabarwienia.

Kiedy problem jest poważniejszy

Łatwo nie będzie. W takim wypadku wspomniane domowe sposoby nie będą miały większej „siły przebicia”. Konieczna może okazać się wizyta u lekarza i konkretna terapia. Zwykle będzie ona prowadzona przy użyciu kilku preparatów. Często stosowana jest terapia tzw. retinami. Konieczne mogą się okazać zabiegi (punktowe, mocne peelingi).

Odrębną metodę i niestety nie należącą do tanich jest laser. W zasadzie kwestią czasu było, od momentu gdy ta technologia została „ujarzmiona”, kiedy zacznie się ją wykorzystać w medycynie i do poprawy niedoskonałości wyglądu. Niestety zabiegi laserowe jak wspomniałem nie należą do najtańszych. W tym wypadku musimy mocno nadwyrężyć swój portfel. Wynika to też z tego, że najczęściej taki zabieg będzie trzeba przeprowadzić co najmniej dwa razy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *