Plastry na pryszcze – czy to dobre rozwiązanie?

Przed takim to pytaniem zostałem ostatnio postawiony. I oczywiście na nie odpowiedziałem:). Postanowiłem potem ubrać to co wiem w postać tekstu do którego przeczytania zapraszam.

źródło: wizaz.pl

Przede wszystkim myślę, że jest to dobre rozwiązanie. Warto je mieć przy sobie. Ale. To sposób, który działa punktowo. Przydatny na przykład przed imprezą na którą się wybieracie. A oczywiście w takiej sytuacji ZAWSZE pojawia się pryszcz. W miejscu najbardziej widocznym.

Przydadzą się też w momencie, gdy pryszcze pojawiają się na chwilę. Co to oznacza? Na przykład w związku z okresem. W tej sytuacji trądzik nie jest „problemem ciągłym”, że tak to opiszę. Dzięki nim usuniemy więc pojedynczy problem. Ale już do kompleksowej walki się one nie nadają.

Zaletą takich plastrów jest to, że można je przykleić w taki sposób, że będą prawie niewidoczne (w tej kwestii wiele zależy od tego jakie wybierzecie). I da się wyjść do ludzi:). Jeśli zauważycie takiego pryszcza wieczorem, to nie ma nic lepszego niż naklejenie plastra na noc. Innym rozwiązaniem są domowe metody.

 

Nie wszyscy mogą używać plastrów na pryszcze

 

Warto zanim się na nie zdecydujecie, dokładnie sprawdzić skład. Jeśli jesteście uczuleni na któryś z obecnych w nich związków – co oczywiste musicie unikać takiego rozwiązania. Zwykle w kontekście składników mogących wywołać taki problem przywołuje się salicylany. Inna rzecz, że nie jest to częsta sytuacja.

 

Plastry punktowe Marion

 

Chciałbym Wam pokazać jedynie dwa dostępne rozwiązania. To jedno z nich. Zaleta – cena. Średnio 3 złote za 10 sztuk. Opłaca się jeśli problem występuje rzadko. Zawierają wspominany kwas salicylowy, a także olejek z drzewa herbacianego. Brak w nich alkoholu – to akurat spora zaleta. Naklejony plaster trzeba pozostawić na około 8 godzin.

 

Dermo Pharma Plastry punktowe

 

To rozwiązanie z podobnej półki cenowej. Z tą różnicą, że sprzedawane jest w opakowaniach po 20 sztuk. Za 10 wychodzi około 3 złotych. W składzie między innymi propolis. Do tego kwas salicylowy i olejek z drzewa herbacianego. Plastry te łagodzą podrażnienia. Mają też pewne właściwości przeciwzapalne. Te plastry należy trzymać na skórze dwadzieścia minut.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *