Brevoxyl – maść na trądzik
Dawno nie pisałem nic na temat preparatów i postanowiłem dzisiaj ten błąd naprawić. Na pierwszy ogień idzie Brevoxyl. To maść o której słyszałem bardzo różne opinie.
Co ma w środku
Tradycyjnie zaczynamy od przeglądu etykiety. I tutaj zaskoczenia nie ma. Głównym składnikiem Brevoxylu jest nadtlenek benzoilu. Związek chemiczny chętnie wykorzystywany jako rozwiązanie na pryszcze. Jedna dość istotna uwaga. Stosowany jest zewnętrznie, czyli bezpośrednio na pryszcze. Ma to znaczenie w tym sensie, że nie zwalcza przyczyn, a skupia się na objawach trądziku.
Przyjrzymy się nadtlenkowi benzoilu. Jest on jak wspomniałem wykorzystywany w różnych preparatach do działanie zewnętrznego. Wykazuje on działanie przeciwbakteryjne i utleniające. Pobudza on proces syntezy kolagenu. To białko tkanki łącznej odpowiedzialne za elastyczność skóry.
W jaki sposób stosować Brevoxyl?
Może być on wykorzystany w przypadku trądziku młodzieńczego, ale też przy nadmiernie przetłuszczającej się skórze. Najpierw należy dokładnie umyć twarz. Następnie posmarować miejsce gdzie znajdują się pryszcze. 2 razy dziennie. Co ważne – nie stosuje się tego preparatu punktowo. Czyli smarujemy całą powierzchnię skóry na której znajdują się pryszcze. Zanim użyjecie Brevoxylu umyjcie ręce. Należy unikać kontaktu z oczami, a także nosem i jamą ustną.
Głównym przeciwwskazaniem jest alergia na nadtlenek benzoilu. Jeśli chodzi o możliwe skutki uboczne, to najczęściej wymienia się podrażnienia skóry. Po pierwszym zastosowaniu zwykle występuje łagodne pieczenie. Potem może wystąpić zaczerwienienie, a także łuszczenie skóry.
Wspominałem we wstępie o różnych opiniach na temat tego rozwiązania. Są one bardzo skrajne. Spotkałem się ze zdaniem, że jest to wręcz cudowne rozwiązanie na pryszcze. Z drugiej strony nierzadkie są też opinie, że jedyne co się uzyskuje to zniszczenie skóry. Dochodziło do nasilenia trądziku. To akurat nie jest specjalnie dziwnym efektem. W przypadku wielu preparatów na tę dolegliwość następuje takie objaw. Nie zawsze znika i wtedy powinien nas mocno zaniepokoić.
Preparat jest niewskazany do stosowania w czasie ciąży i karmienia piersią. To akurat normalne w przypadku praktycznie wszystkich leków.
O ile wiem to ten lek od kilku lat jest niedostępny.